Otrzymanie dokumentu z wypowiedzeniem umowy o pracę jest często trudnym i zaskakującym momentem. Jednak nie musi to wcale oznaczać natychmiastowego zakończenia stosunku pracy. Wielu pracodawców popełnia błąd, który sprawia, że dokument przestaje posiadać moc prawną. Jaki błąd formalny unieważnia wypowiedzenie?
Rozwiązanie umowy a brak podpisu pracodawcy
Istnieją pewne zasady, których wszyscy pracodawcy muszą przestrzegać podczas wręczania pracownikom wypowiedzenia, aby dokument ten mógł obowiązywać. Tego typu zaświadczenie zawsze musi posiadać oryginalny podpis osoby, która je wydaje. Oznacza to, że nie może być ono dostarczone faksem, mailem, nawet jako kolorowy skan w formacie PDF, co zdarza się stosunkowo często – mówi Peter Meyer, prawnik specjalista ds. prawa pracy. Jeśli na przykład dyrektor zarządzający lub inna osoba odpowiedzialna za dostarczenie wypowiedzenia będzie przebywać za granicą, to taki proces może być niezwykle utrudniony.
Błędy formalne zazwyczaj nie chronią przed ponownym wypowiedzeniem
Wspomniany wcześniej błąd formalny jest bardzo typowy i niezwykle popularny – warto więc przyjrzeć się temu bliżej. I trzeba działać bardzo szybko – jak zauważa specjalista, prawnik Meyer: „Zwolniony pracownik musi zgłosić tego typu błędy w ciągu tygodnia od otrzymania wypowiedzenia”. Co do zasady, pracodawca może (i prawdopodobnie tego dokona) ponownie wypowiedzieć umowę – tym razem poprawnie. Jednak terminowe zwolnienie może w takim wypadku nastąpić dopiero miesiąc później, a zwolniony pracownik zyska tym samym trochę czasu na poszukiwanie nowej pracy.
Zakończenie umowy bez okresu wypowiedzenia
W przypadku zakończenia stosunku pracy bez okresu wypowiedzenia – na przykład z powodu niewłaściwego postępowania – wypowiedzenie z błędem formalnym można tak naprawdę zignorować – pracodawca ma bowiem jedynie 14 dni od otrzymania informacji o uchybieniu pracownika na rozwiązanie umowy bez okresu wypowiedzenia. Jeśli termin ten zostanie przekroczony w wyniku błędu formalnego, to wypowiedzenie nie będzie miało mocy prawnej.
Źródło: www.merkur.de