Dzisiaj rano miało miejsce włamanie do galerii sztuki, znajdującej się w pałacu w Dreźnie, znanej pod nazwą „Grünes Gewölbe” (pol. „Zielone Sklepienie”), która stanowi dział Staatliche Kunstsammlungen Dresden. Jest ono uważane za najbogatszą kolekcję klejnotów w Europie. Policja potwierdziła, że włamanie dotyczy historycznej, drogocennej kolekcji.
Nadal nie jest znana wysokość strat
Nadal nie jest znana wysokość strat. Pomieszczenia muzeum są w zasadzie ściśle zabezpieczone. Po włamaniu policja odgrodziła część skarbca oraz kasę opery „Semperoper”. Jeszcze dzisiaj śledczy zamierzają ogłosić szczegóły dotyczące aktualnego stanu śledztwa.
„Bild” donosi o milionowych stratach
Gazeta „Bild” doniosła, że straty można liczyć w milionach. Podobno przestępcy ukradli historyczną biżuterię, diamenty i inne kamienie szlachetne. Mówi się, że sparaliżowali zasilanie „Zielonego Sklepienia”, podpalając skrzynkę zasilania pod mostem.
Śledczy nie potwierdzili dotąd tych informacji. Jednak rzeczniczka dostawcy energii „Drewag” potwierdziła pożar pod mostem. „Drewag musiał zamknąć skrzynkę kontrolną” – powiedziała.
Premier Saksonii wyraził swoje oburzenie
Premier Saksonii Michael Kretschmer wyraził swoje zaniepokojenie we wstępnym oświadczeniu: „Nie tylko państwowe kolekcje sztuki zostały obrabowane, ale i my, Sasi” – powiedział polityk CDU.
„Kosztowności i sztuka, które można znaleźć w Zielonym Sklepieniu i pałacu rezydencji, zostały ciężko wypracowane przez ludność Wolnego Kraju Związkowego Saksonia na przestrzeni wielu stuleci” – powiedział Kretschmer. „Nie można zrozumieć historii naszego landu, naszego Wolnego Państwa, bez Zielonego Sklepienia i państwowych zbiorów sztuki Saksonii”.
„Zielone Sklepienie” to muzeum skarbów saskich
Historyczne „Zielone Sklepienie” w Residenzschloss to barokowe muzeum skarbów saskich elektorów i królów. W dziesięciu wspaniale urządzonych komnatach mieści się około 3000 sztuk biżuterii i innych arcydzieł wykonanych ze złota, srebra, kamieni szlachetnych, kości słoniowej i innych cennych materiałów. Pokoje zawdzięczają swoje nazwy malachitowym zielonym przebarwieniom poszczególnych komponentów.
źródło: spiegel.de
Cóż, jakoś mi ich nie żal… Kiedy Niemcy rabowali nasze dziedzictwo narodowe, dziwnie nie przejmowali tym, że grabią również naszą historię. I bardzo wiele elementów tej historii, przepadło bezpowrotnie, Panie Kretschmer.
Zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce się wzbogacić czyimś kosztem.
A jak widać na powyższym przykładzie, nie tylko Polak mądry po szkodzie. Może lepiej zabezpieczą pozostałe precjoza, bo skoro wystarczyła siekiera, to znaczy, że zbytnio się jednak tą historią nie przejmowali…