Od 2016 roku, Niemcy odsyłają z powrotem do Afganistanu wszystkie osoby, których wniosek o azyl został odrzucony. Liczby wskazują, że deportacja w ostatnim czasie znacznie wzrosła. Co najmniej pięć osób zostało zakwalifikowanych jako niebezpieczne.

Liczby mówią same za siebie

W 2017 roku, w ramach zbiorowych deportacji, łącznie odesłano z Niemiec do Afganistanu 121 osób. W roku 2018 deportowano 284 Afgańczyków, jest to znacznie więcej osób niż w roku 2017.

W związku z pogorszeniem się stanu bezpieczeństwa w Afganistanie i zamachem na niemiecką ambasadę w Kabulu, latem 2017 r. ograniczono deportacje do osób stwarzających zagrożenie, przestępców oraz osób posługujących się fałszywymi dowodami tożsamości.

Na początku czerwca 2018 roku, rząd Niemiec debatował nad nowym raportem Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych na temat sytuacji w Afganistanie. Ten informował o niestabilnej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa. Jednak rząd federalny zniósł ograniczenia, na tą chwilę jedynie Bawaria nie ma ograniczeń dotyczących deportacji.

Lewica krytykuje deportacje

Według aktualnych danych rządowych, co najmniej 140  deportowanych Afgańczyków, w 2018 roku popełniło przestępstwa w Niemczech. Co najmniej pięć osób zostało zaklasyfikowane jako zagrożenie, kolejne 33 posiadało fałszywe dowody tożsamości.

Liczby mogłyby być znacznie wyższe, bowiem odkąd zniesiono ograniczenia co do deportacji do Afganistanu, to landy nie są już zobowiązane, aby przypisywać ludzi do wyżej wymienionych kategorii.

Lewica krytykuje taką politykę jako „pogardę ludzkości”. Sytuacja w Afganistanie cały czas się pogarsza więc takie działania rządu Niemiec są ich zdaniem „wyrazem pozbawionej skrupułów polityki deportacyjnej”.

Źródło: welt.de