Po dwóch tygodniach ferii jesiennych w wielu niemieckich krajach związkowych znów rozpoczynają się lekcje. Uczniowie i nauczyciele muszą dostosować się do bardziej surowych zasad i do nauki w systemie zmianowym.
Nowe restrykcje dla szkół w Niemczech
Uczniowie i nauczyciele muszą radzić sobie z nowymi, czasem bardziej rygorystycznymi zasadami związanymi z koronawirusem. Dotyczy to przede wszystkim obowiązku noszenia maseczek, ale także ewentualnego powrotu do nauczania w systemie zmianowym.
Jak to wygląda w poszczególnych landach?
W Nadrenii Północnej-Westfalii uczniowie piątej klasy muszą mieć znowu zakryte usta i nos w sali lekcyjnej. Był to pierwszy kraj związkowy, gdzie wprowadzono ten obowiązek po wakacjach, później zawieszono i teraz do niego wrócono. Wymóg dotyczący maseczek ma obowiązywać do świąt Bożego Narodzenia.
W Nadrenii-Palatynacie obowiązek noszenia maseczek ma być rozszerzony na lekcje, tylko na czerwonym poziomie ostrzegawczym. Poziom ostrzegawczy czerwony oznacza co najmniej 50 nowych infekcji na 100.000 mieszkańców w ciągu ostatnich siedmiu dni.
W Saarze noszenie maseczek jest obowiązkowe dla wszystkich uczniów od 10. klasy.
Z drugiej strony w Dolnej Saksonii i Bremie nie trzeba nosić maseczek na zajęciach. Maseczka jest zalecana dla uczniów od 5. klasy, jeśli dana szkoła znajduje się w miejscu, które uchodzi za tzw. „hot spot” epidemiczny.
Powrót do „nauki hybrydowej”?
W Brandenburgii po jesiennej przerwie również obowiązują bardziej rygorystyczne zasady dotyczące noszenia maseczek. Uczniowie muszą nosić je wszędzie w budynku szkoły, ale nie w klasie czy na placu zabaw.
Z kolei w Berlinie maseczki na lekcjach mają nosić uczniowie wyższych klas szkół średnich, a także wszystkich szkół zawodowych. W pierwszych dniach po feriach jesiennych ma również obowiązywać następująca strategia: w zależności od lokalnej liczby przypadków planowany jest powrót do tzw. nauczania hybrydowego. Tak więc nauczanie w systemie zmianowym oraz na zmianę nauka stacjonarna i zdalna.
Poziomy ostrzegawcze
Istnieją cztery poziomy ostrzegawcze oznaczone kolorem, z których każdy określa specjalne wytyczne dotyczące funkcjonowania szkoły i reżimu sanitarnego:
– Kolor zielony oznacza regularne lekcje.
– Kolor żółty zapewnia regularne lekcje ze zwiększonym reżimem sanitarnym. Na przykład w wyższych klasach szkół średnich wymagania dotyczące zasłonięcia ust i nosa obowiązują również na lekcjach.
– Kolor pomarańczowy oznacza regularną naukę, ale z bardziej surowymi przepisami: na przykład maseczka obowiązkowa w całej szkole, a także pod zadaszeniami na zewnątrz. Pomoc pozaszkolna, np. międzyklasowe kursy językowe lub wsparcie dla uczniów zdolnych, odbywa się w ograniczonym zakresie. Grupy robocze lub lekcje religii, w których mieszają się stałe grupy, w ogóle się nie odbywają.
– Kolor czerwony oznacza „lekcje w alternatywnym scenariuszu”, czyli połączenie nauki w domu i nauczania stacjonarnego. Klasy dzielone są na grupy i nauka odbywa się tylko w tych stałych grupach.
Ewentualny powrót do nauczania w systemie zmianowym stanowi w Niemczech już od tygodni gorący temat. Podczas gdy ministrowie edukacji zadeklarowali, że nauczanie stacjonarne to „najwyższy priorytet”, niektórzy rodzice i stowarzyszenia nauczycieli krytykują, że nie powinno się to odbywać za wszelką cenę.
Domagają się większej ochrony przed infekcjami w szkołach, na przykład przestrzegając zasad dotyczących odległości w klasie. W większości szkół jest to możliwe tylko po powrocie do lekcji w mniejszych grupach i właśnie podczas „nauki hybrydowej”.
Działanie „całkowicie nieodpowiedzialne”
Stowarzyszenie dyrektorów szkół w Nadrenii Północnej-Westfalii stwierdziło, że podjęte do tej pory środki były „zbyt krótkowzroczne i całkowicie nieodpowiedzialne”. Ministerstwo Edukacji i Spraw Kulturalnych Nadrenii Północnej-Westfalii nawet „podczas ferii nie poczyniło dalszych konstruktywnych kroków”. Ich zdaniem szkoły zostały pozostawione same sobie na czas „krytycznych następnych tygodni”.
Jednak rodzice i nauczyciele nie zgadzają się w tej kwestii. Inicjatywy takie jak „Rodziny w kryzysie” lub „Dzieci potrzebują dzieci” odrzucają nauczanie w systemie zmianowym jako „nieodpowiednie”.
Źródło: www.spiegel.de