Nawet w internecie nie można mówić, a raczej pisać, wszystkiego: oszczerstwa, agitacja czy groźby są karalne. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Akcja policyjna w dziewięciu landach
Wczoraj policja w Niemczech zorganizowała dużą akcję przeciwko nienawiści w sieci. Jak wynika z danych Federalnego Wydziału Policji Kryminalnej (w skrócie BAK) w Wiesbaden, funkcjonariusze przeprowadzili wczoraj łącznie w dziewięciu landach działania polegające na przeszukaniu mieszkań i przesłuchaniach, dotyczących takich przestępstw jak: podżeganie ludzi, zniesławienie czy groźby. Policja ponadto starała się wyjaśnić i uzmysłowić społeczeństwu skalę problemu.
Policyjne działania dotyczyły następujących krajów związkowych: Bawaria, Badenia-Wirtembergia, Berlin, Brandenburgia, Brema, Hesja, Nadrenia Północna-Westfalia, Saara oraz Saksonia. BKA dodaje: „Groźby, wymuszenia czy podżeganie innych w sieci to nie są drobne przewinienia. W zależności od kwalifikacji czynu, można iść za to nawet na pięć lat do więzienia”.
Brandenburgia i prawicowi ekstremiści w sieci
Jak podaje wydział śledczy w Brandenburgii, wszczęto sześć postępowań karnych – we wszystkich przypadkach chodziło o posty prawicowych ekstremistów.
Z kolei w Saksonii policja wyegzekwowała nakazy rewizji w trzech postępowaniach i przesłuchała jednego podejrzanego. Tutaj chodziło o używanie znaków organizacji sprzecznych z konstytucją oraz o zarzut podżegania społeczeństwa.
Dane liczbowe pokazują zaledwie ułamek problemu
Jak wyjaśnia BKA, teoretycznie liczba przestępstw związanych z nienawiścią w internecie spadła: z 2.458 w roku 2017 do 1.962 w roku 2018. Jednak wbrew pozorom to nie powód do radości. Wiele wypowiedzi czy postów istotnych z punktu widzenia prawa karnego, nie zostało w ogóle zgłoszonych, ponieważ były wyrażone jedynie w grupach zamkniętych. Organy bezpieczeństwa często nie są nawet do końca świadome, co się tak naprawdę dzieje w sieci.
BKA oraz miejscowe wydziały śledcze wzywają obywateli do zgłaszania wszelkiej formy postów podszytych nienawiścią. W tym celu funkcjonariusze stworzyli nawet specjalne portale internetowe, gdzie można zgłaszać mowę nienawiści. Użytkownicy portali społecznościowych mogą również informować bezpośrednio administratorów o nienawistnych treściach.
Źródło: www.t-online.de