Porażka dla rządu niemieckiego: Niemiecka opłata za przejazd autostradą jest sprzeczna z prawem UE. Planowana opłata jest dyskryminująca, ponieważ ciężar ekonomiczny spoczywa praktycznie wyłącznie na kierowcach z innych państw UE, orzekł we wtorek Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS). W ramach wprowadzenia opłaty drogowej, krajowi właściciele samochodów mieli płacić bowiem niższy podatek drogowy, przez co byliby niejako zwolnieni z opłat za korzystanie z autostrad. Pozew Austrii zakończył się sukcesem.

Opłata za autostrady w Niemczech ma naruszać prawo UE

Zdaniem sędziów opłata za przejazd niemieckimi autostradami naruszałaby również zasady swobodnego przepływu towarów i usług na rynku wewnętrznym UE. Wprowadzenie opłat za przejazd w ramach obecnego modelu nie jest zatem możliwe.

Opłata za autostrady w Niemczech to projekt CSU

Opłata za przejazd niemieckimi autostradami jest uważana za prestiżowy projekt CSU w rządzie federalnym. Opłata ta miała być pobierana niemieckich na od października 2020 roku.

Przez długi czas wyglądało to tak, jakby Niemcy mogły uniknąć przedłużającego się sporu prawnego. Komisja Europejska, która już wcześniej groziła podjęciem działań prawnych, była przekonana w 2016 roku o nieco zmienionym modelu, który przeforsował minister Alexander Dobrindt (CSU). Ale Austria postrzegała to inaczej. Kraj sąsiadujący, który również pobiera opłatę za przejazd, wniósł sprawę do ETS. W tym przypadku Republika Alpejska jest wspierana przez Niderlandy, które również miały zastrzeżenia.

źródło: welt.de