Straż pożarna z Saksonii apeluje: „Dziś tylko uszkodzona blacha, jutro może chodzić o czyjeś życie”
Nossen (Saksonia) – Liczyła się każda sekunda, ale strażacy dotarli na miejsce dopiero po blisko godzinie. Powód? Brak korytarza ratunkowego na autostradzie A4. To, co mogło skończyć się tragedią, zakończyło się szczęśliwie – tym razem. Strażacy z miejscowości Deutschenbora i Nossen nie ukrywają oburzenia i apelują do kierowców o odpowiedzialność.
Likwidacja skutków wypadku opóźniona przez egoizm i chaos na drodze
Do zdarzenia doszło w środę, w ubiegłym tygodniu, na autostradzie A4 w pobliżu miejscowości Wilsdruff w Saksonii. Strażacy zostali wezwani do wypadku ciężarówki, ale już w drodze na miejsce okazało się, że nie będą w stanie dotrzeć do poszkodowanych w sposób standardowy.
Na trasie nie utworzono bowiem żadnego korytarza ratunkowego – ani nawet jego namiastki. „Zamiast tego czekała na nas prawdziwa gra w Tetris na kółkach” – relacjonują strażacy. Doświadczonym ratownikom zabrakło słów, gdy uświadomili sobie skalę ignorancji i braku wyobraźni ze strony kierowców.
Pieszo przez autostradę – dramatyczna walka o czas
Część strażaków musiała opuścić pojazdy i pieszo przedzierać się między samochodami. W normalnych warunkach odcinek ten można pokonać w 10 minut – tym razem zajęło to niemal godzinę.
Dopiero po długiej walce z korkiem i chaosem na drodze ratownicy dotarli do miejsca wypadku. Tam czekała na nich dobra wiadomość – po stronie pasażera ciężarówki, która została całkowicie zniszczona w wypadku, nikt nie siedział. Kierowca miał ogromne szczęście – odniósł jedynie lekkie obrażenia.
„Tym razem się udało. A następnym razem?”
Choć tym razem interwencja nie zakończyła się tragedią, strażacy nie kryją frustracji i ostrzegają przed powtarzaniem tego scenariusza. „Co by było, gdyby na naszą pomoc czekał twój ojciec, twoja córka, twój najlepszy przyjaciel?” – pytają w emocjonalnym wpisie opublikowanym na Facebooku.
„Wiemy, że ta autostrada jest wąska i uciążliwa. Rozumiemy frustrację kierowców, którzy muszą codziennie się przez nią przedzierać. Ale właśnie dlatego każdy z nas musi dołożyć wszelkich starań” – podkreślają.
Korytarz ratunkowy to obowiązek, nie opcja
Strażacy przypominają, że tworzenie korytarza ratunkowego nie jest uprzejmością ani wyborem – to prawny obowiązek każdego kierowcy poruszającego się po niemieckich autostradach. Ignorowanie tego obowiązku może kosztować życie.
„Tym razem był to tylko uszkodzony pojazd. Jutro może chodzić o ludzkie życie. I może to być twoje życie” – brzmi mocne zakończenie apelu opublikowanego przez jednostki straży pożarnej.
źródło: bild.de




