Atak w Solingen: „Islamizm jest częścią Niemiec od dawna”

    Jak chronić się przed islamistyczną przemocą, gdy Państwo Islamskie uderza w Niemcy? W programie „Caren Miosga” Herbert Reul sprzeciwia się koalicji sygnalizacji świetlnej. Saskia Esken dostrzega głęboki problem.

    W niedzielny wieczór w talk show ARD „Caren Miosga” omówiono kwestię bezpieczeństwa wewnętrznego po ataku nożownika w Solingen, w którym zwolennik IS zabił trzy osoby i poważnie ranił kilka innych. Nie chodzi o zakaz używania noży, ale o zaostrzenie polityki azylowej przed wyborami krajowymi w Turyngii i Saksonii, rolę policji i walkę Niemiec z niedawnym wzrostem zagrożenia islamskim terroryzmem we własnym kraju.

    Herbert Reul miał przedstawić najnowsze fakty na początku programu, ale minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii z ramienia CDU ujawnia niewiele. Nie ma nowych spostrzeżeń na temat motywów. Nie może nic powiedzieć na temat tego, czy domniemany sprawca rzeczywiście działał w imieniu IS. Najważniejsze jest to, że policja była w stanie szybko przekazać 26-letniego Syryjczyka prokuraturze federalnej. Reul mówi, że „miał wrażenie”, że Syryjczyk współpracował po tym, jak się zgłosił.

    „Powinniśmy przyjrzeć się temu z bliska”

    Prowadząca talk show Miosga chce wiedzieć, w jaki sposób mężczyzna zdołał oszukać władze, ponieważ Syryjczyk miał zostać deportowany jakiś czas temu. „Nie zniknął legalnie”, wyjaśnia Reul. „Zawsze był obecny, z wyjątkiem jednego razu, kiedy miał zostać deportowany”. I właśnie dlatego zadaje sobie „wiele pytań”, mówi minister spraw wewnętrznych NRW. Czy przepisy dotyczące deportacji są wystarczające? Czy obecne mechanizmy są w ogóle odpowiednie? „Mam wątpliwości. Powinniśmy przyjrzeć się temu z bliska”, mówi człowiek CDU, podsumowując: ”Rezultat jest niezadowalający i należy wprowadzić poprawki.”.

    Reul apeluje o więcej opcji prawnych dla policji i Urzędu Ochrony Konstytucji i lepszego gromadzenia informacji. Ochrona danych utrudnia to w Niemczech, a kraj jest zbyt zależny od zagranicznych służb wywiadowczych w walce z terroryzmem. Poseł CDU ma w szczególności za złe koalicji sygnalizacji świetlnej. „Mam tego dość”, wścieka się: „Te bzdury o tym, że moglibyśmy, powinniśmy”. Partie w Berlinie powinny wreszcie dojść do konsensusu „zamiast przepychać się nawzajem”. Policjant skarży się na „ekstremalne” cięcia uprawnień.

    Wolność w Niemczech nie może zostać porzucona

    Saskia Esken nie jest gotowa na to przystać. „Mówienie dziś wieczorem o wykroczeniach, które miały miejsce również w waszym rządzie, nie pomaga, ale musimy porozmawiać o tym, jak możemy opanować tę kwestię” – mówi przewodnicząca federalna SPD. Wolność w Niemczech nie może zostać porzucona na rzecz ochrony przed terroryzmem, ostrzega. „To jest dokładnie to, czego chce islamizm”. Esken sugeruje, że dostawcy komunikatora Telegram i mediów społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram i Tiktok, powinni być jeszcze bardziej zobowiązani do zgłaszania nielegalnych działań. Wdrożenie istniejących przepisów w tym zakresie nie działa jeszcze dobrze w Niemczech, a Telegram w szczególności z tym walczy.

    Esken nie myśli zbyt wiele o najnowszej propozycji lidera CDU Friedricha Merza, aby całkowicie zaprzestać przyjmowania osób ubiegających się o azyl z Syrii i Afganistanu. „Jest całkiem jasne, że mamy konstytucję, która stoi temu na przeszkodzie” – mówi. „Zamrożenie przyjęć nie jest zgodne z naszym prawem”. Co więcej, „wielu Syryjczyków i Afgańczyków ucieka przed terrorem”, który ponownie uderzył w Niemcy. Jednak niebezpieczni ludzie powinni być deportowani, w tym do tych krajów, powiedziała Esken.

    Jochen Kopelke otrzymuje pierwsze brawa od publiczności. Federalny przewodniczący związku zawodowego policji również postrzega internet jako „wielką wylęgarnię” islamskich terrorystów. Coraz trudniej jest podejmować przeciwko nim działania. Domaga się on, aby policja i Urząd Ochrony Konstytucji zostały wreszcie wyposażone cyfrowo, aby wkroczyć w XXI wiek. Nadal jest zbyt dużo papierkowej roboty, a ochrona danych i cięcia w autoryzacji są „ekstremalne”. Chociaż kluczem jest możliwość „czytania i wykorzystywania informacji online”. Istnieje również problem z zasobami, mówi Kopelke. Po prostu nie ma wystarczającej liczby funkcjonariuszy policji, aby zapobiegać i zwalczać terroryzm.

    IS znów rośnie w siłę

    Prowadząca talk show Miosga zwróciła następnie uwagę na poważne zagrożenie islamskim terroryzmem w Niemczech. „Każdy, kto zajmuje się tym tematem, od miesięcy wiedział, że coś takiego może się wydarzyć”, mówi Reul. Esken mówi o „brutalnym i tchórzliwym ataku”, który „w oczywisty sposób ma podłoże terrorystyczne”. Przewodnicząca federalnej SPD uznaje to za „znak, że jesteśmy coraz bardziej zagrożeni atakami islamistów”. Fakt, że „nie ma stuprocentowego bezpieczeństwa pomimo wszelkich środków” jest „bardzo bolesny dla naszego społeczeństwa”.

    Michael Götschenberg, ekspert ARD ds. terroryzmu i bezpieczeństwa wewnętrznego, wyjaśnia, że nie jest zaskoczony, że atak miał miejsce na mniejszym festiwalu, a nie na Mistrzostwach Europy w piłce nożnej, ponieważ zastosowano tam bardzo surowe środki bezpieczeństwa. Chociaż „organizacja terrorystyczna nie dba o to, gdzie nastąpi atak”, atak na mniejszym wydarzeniu wysyła groźny „sygnał, że może uderzyć w każdego i wszędzie”.

    „Wszyscy mieliśmy wrażenie, że islamski terror zszedł na dalszy plan”, mówi Götschenberg. Wraz ze zniknięciem IS, wśród islamistów zapanowało rozczarowanie i dezorientacja. To już przeszłość. W szczególności „Prowincja Państwa Islamskiego Khorasan” stanowi poważne zagrożenie w Europie. Odłam ISPK wywodzi się z Afganistanu, a Khorasan oznacza historyczny region w Azji Środkowej, który obejmował części Afganistanu, Uzbekistanu, Turkmenistanu, Tadżykistanu i Iranu. „Sytuacja na Bliskim Wschodzie odgrywa ważną rolę” w odradzaniu się islamskiego terroru, wyjaśnia ekspert. „Organizacje terrorystyczne w pełni uznały tę kwestię«”.

    Publicysta El-Masrar: „Będę szczery”

    Sineb El-Masrar opisuje, w jaki sposób IS wykorzystuje konflikt palestyński „do destabilizacji krajów zachodnich”. Według dziennikarza, który był uczestnikiem Niemieckiej Konferencji Islamskiej w latach 2010-2013, grupa terrorystyczna, która nie ma dobrych stosunków z Hamasem, destabilizuje „poczucie bezpieczeństwa” w społeczeństwie. Ale udaje jej się również „destabilizować politykę wewnętrzną”. Widać to teraz w przypadku Solingen. AfD i ugrupowania prawicowe natychmiast wykorzystują atak do gry politycznej przed wyborami w Saksonii i Turyngii.

    Z tych powodów ważne jest, aby Niemcy przyjrzały się bliżej kwestii islamizmu i znalazły sposób na poradzenie sobie z problemem. „Będę szczery”, mówi El-Masrar: „Islamizm jest częścią Niemiec od dłuższego czasu”. W Niemczech korzysta on w takim samym stopniu ze wsparcia lewicy, jak i prawicy. Wspólnym wrogiem jest zawsze „Izrael i Żydzi”. Politykom nigdy tak naprawdę nie udało się przekonać organizacji islamskich do zajęcia jasnego stanowiska w tej sprawie. Według dziennikarza, wielu uchodźców w szczególności nie rozumie, „dlaczego tak mało granic wyznacza się islamizmowi”.

    źródło: n-tv.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    4 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Max

    w/g tych elyt niemcy to barany do wyżynania?

    Jözeff

    Niemcy jak zawsze silni wobec słabych, słabi wobec silnych. Prawda jest taka, że w EU nie ma miejsca na jakikolwiek fanatyzm i islam należy po prostu usunąć, bo jest w tym momencie najbardziej niebezpieczny. To nie jest religia, tylko fundamentalistyczny ustrój polityczny i nazwijmy rzeczy po imieniu: osoby wspierające islam wspierają terroryzn. Ta krew jest na ich rękach.

    Andrzej

    Habibi komme nach Deutschland!!!

    Eustachy

    ilu szarych Niemcow musi zginac, aby te debilne lewaki z dziwnych kolorowych koalicji zrozumieli, ze sa debilami. To nie ich wina, ze sa debilami. To choroba, a chorzy ludzie powinni byc odsuwani od wladzy. To moja opinia po tym jak slysze wypowiedzi roznych osob z tzw wladzy. Sa to osoby wysce niebezpieczne, z powodu zachowania, ktore naraza zwyklych ludzi na zagrozenia. Jesli oni byli by zdrowi, to moze i mieli by i swoje zdanie, ale brali by pod uwage dobro narodu. Tym czasem ja boje sie do pracy jechac autobusem czy pociagiem, obawiam sie o dziecko w drodze do i… Czytaj więcej »

    4
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x