Z powodu zbyt wygórowanej ceny za otworzenie drzwi, policja w Badeni-Wirtembergii prowadzi dochodzenie przeciwko firmie ślusarskiej w sprawie lichwiarstwa.
Zatrzaśnięte drzwi i przykre konsekwencje
Jak podaje dzisiaj policja, 56-letnia mieszkanka Albbruck koło Waldshut zatrzasnęła drzwi swojego mieszkania, pozostawiając w środku klucz. Kobieta zadzwoniła po firmę ślusarską z prośbą o pomoc. Ślusarz przybył dopiero po 90 minutach, a na miejscu potrzebował aż 2,5 godziny, aby otworzyć drzwi. Za swoją pracę zarządał 660 euro, które kobieta musiała zapłacić na miejscu kartą bankomatową. Zgodnie z informacjami policji, ceny za tego typu usługi wahają się w okolicy między 100 i 200 euro. Przed otwarciem drzwi nie została ustalona żadna cena. Kobieta poinformowała o zdarzeniu policję, która prowadzi aktualnie dochodzenie w sprawie. (źródło: welt.de)
Jak nie dać się oszukać firmie ślusarskiej w Niemczech?
Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak się zachować w przypadku konieczności wezwania w Niemczech ślusarza, koniecznie przeczytajcie nasz artykuł: 8 wskazówek dojczland.info dotyczących wzywania ślusarza w Niemczech.